Wytrwałość w macierzyństwie, czyli jak nie ulegać pokusom.
wytrwałość

Wytrwałość w macierzyństwie, czyli jak nie ulegać pokusom. W drodze do szczęśliwego rodzicielstwa.

Od samego początku zachęcamy Cię, żebyś prezentowane przez nas drogowskazy wprowadzała jako nawyki do swojego życia. W zeszłym tygodniu pisałyśmy Ci o marzeniach. O tym, że warto marzyć, ale tylko wtedy kiedy podejmie się decyzję, żeby przynajmniej część z marzeń zrealizować. Ale na tym nie koniec. Nie wystarczy samo podjęcie decyzji. Kolejnym krokiem jest przekucie marzeń w cele i ich urzeczywistnienie. Jednak żeby wprowadzać w życiu nawyki i realizować marzenia potrzebna jest wytrwałość.

Czym jest wytrwałość?

Co w naszym rozumieniu kryje się pod pojęciem wytrwałości? Dla nas to dążenie do osiągania założonych celów. Jednak nie w kontekście zmuszania się i upartego trwania przy tym co sobie zaplanowałaś. Szczególnie jeśli już nie chcesz tego realizować. Bardziej chodzi nam o świadome wcielanie w życie tego co sobie zamierzyłaś. O ciągłe zadawanie sobie pytania czy i dlaczego chcesz to robić. Przypominanie sobie, że jest to dla Ciebie ważne. Nie jest to taka typowa samodyscyplina, w której stawiasz sobie cel i bez względu na wszystko krok po kroku go realizujesz. Oczywiście dyscyplina jest tutaj pomocna, ale naszym zdaniem nie jest wystarczająca.

Chyba wszyscy współcześni badacze zachowań ludzkich zgadzają się ze sobą, że człowiek więcej wysiłku wkłada w realizację zadań, które uważa za “swoje” tzn. sam podjął decyzję o ich realizacji lub się z nimi utożsamia. W takich zadaniach łatwiej też nam wytrwać, bo mają dla nas większe znaczenie. Każda z nas może przytoczyć zapewne kilka przykładów takich zadań. Tak samo jak tych zleconych nam przez innych, które z niewielką chęcią wykonywałyśmy. Od razu nasuwa nam się przykład dzieci, które mając po kilka lat tak bardzo chcą pomagać mamie w domu, sprzątać, razem z nią gotować i piec ciasta. A jak osiągną wiek, w którym chcemy żeby się tym zajmowały, to już nie pałają takim entuzjazmem. Może właśnie chodzi o to, że to nie jest coś co same wybrały, ale zostało im zlecone?

Nie samymi przyjemnościami żyje człowiek

Możesz teraz sobie pomyśleć, że przecież nie wszystko co w życiu robimy jest tym co chcemy robić. Są takie rzeczy, które po prostu musimy robić, bo grożą nam za to konsekwencje. Wiele dzieci pewnie wolałoby nie chodzić do szkoły, ale istnieje obowiązek nauki. Część z nas może wolałaby nie chodzić do pracy, ale przecież za coś trzeba żyć i płacić rachunki. Oczywiście są takie zadania, które realizujemy ze względu na motywację zewnętrzną. Im ta motywacja jest wyższa tzn. im większe konsekwencje nam grożą, tym jest nam łatwiej się do tych zadań zabrać.

Wiadomo, że motywacja zewnętrzna na dłuższą metę słabo zadziała. Bo jak wyżej wspomniane – najlepiej działa to co nas motywuje od wewnątrz. Czym różni się jedna od drugiej? Opowiadałyśmy o tym w podcaście o karach i nagrodach – więc jeśli temat motywacji jest dla Ciebie interesujący to możesz go rozwinąć tutaj. Dzisiaj chcemy się skupić na tych obszarach życia, na które masz wyłączny wpływ. Na Twoich własnych marzeniach, planach, postanowieniach.

wytrwałość w postanowieniach

Moja własna wytrwałość

No właśnie, jeśli chcesz w nich wytrwać, to powinnaś sobie zadać pierwsze podstawowe pytanie: Czy to jest rzeczywiście Twoje marzenie, postanowienie? Czy nie wynika ono raczej z mody lub oczekiwań otoczenia? W tym miejscu przyda Ci się to czego już zdążyłaś się nauczyć przy okazji poznawania drogowskazów spokój, empatia i uważność.

Weźmy przykład zrzucenia paru kilogramów. Chyba każda z nas w którymś momencie swojego życia o tym pomyślała. Może po ciąży zostało trochę za dużo albo tak dobrze gotujesz dla swojej rodziny, że i Tobie trochę ciała przybyło. Nie ważne jak to się stało, ważne jak Ty sama się z tym czujesz. Czy rzeczywiście chcesz zrzucić zbędne kilogramy, bo sama z sobą poczujesz się wtedy lepiej? A może uważasz, że tak będzie lepiej dla Ciebie ze względów zdrowotnych. Jeśli w tym wszystkim na pierwszym miejscu jesteś Ty, to zrobiłaś pierwszy krok do wytrwałości. Natomiast jeśli w odpowiedziach na pytanie: dlaczego?, pojawiają się inni ludzie (np. celebrytki tak szybko wracają do formy po ciąży), a nie Ty sama, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że porzucisz dietę i ćwiczenia lub w ogóle się do nich nie zabierzesz.

Wytrwałość = plan

Pierwszy krok wykonałaś. Wiesz już czego chcesz i dlaczego tego chcesz. Co trzeba zrobić w dalszej kolejności? Przygotować plan działania. Może teraz, jak jedna z nas, wzdrygasz się na samo brzmienie słowa “plan”, a może tak jak dla drugiej z nas jest to dla Ciebie naturalne. Jeśli nas śledzisz w mediach społecznościowych lub subskrybujesz nasz newsletter, to wiesz do której pasuje które stwierdzenie. Wracając do tematu. Wiemy, że nie wszyscy lubią tworzyć plany, ale jeśli chcesz wytrwać w swoich zamiarach, to obawiamy się, że na dłuższą metę będzie to niezbędne. Co najważniejsze wykonując plan najpierw musisz określić jaki masz cel. I nie może to być stwierdzenie “chcę schudnąć”, bo to niewiele wniesie. Czy jeśli schudniesz 1kg to osiągniesz swój cel?

Najlepiej do określenia celu wykorzystać metodę SMART. To jest temat na osobny wpis, więc w tym miejscu tylko rozwiniemy ten skrót. To znaczy, że cel powinien być: szczegółowy, mierzalny, ambitny, realny i terminowy czyli np. “schudnąć 5kg w ciągu 2 miesięcy”. A potem wyznacz plan, który będziesz konsekwentnie realizować. Zacznij od małych kroków wyrabiając w sobie nawyk i z czasem “dokładaj” kolejne. Możesz zacząć od 10 minut ćwiczeń codziennie. Wcale nie musisz chodzić trzy razy w tygodniu na godzinę do siłowni. Skup się przede wszystkim na procesie, a nie na samym celu.

plan wytrwałości

Zakazany owoc

Plan przygotowałaś, więc pora na wprowadzenie go w życie. Sama wiesz, że najczęściej na początku towarzyszy nam większa motywacja. Mamy więcej energii i samodyscypliny. Z czasem jednak nasz poziom zaangażowania może spadać, a szczególnie kiedy na naszej drodze zaczynają pojawiać się pokusy. Takie małe rajskie węże, które nas Ewy kuszą do zjedzenia ciastka lub zrobienia sobie wolnego od siłowni i ćwiczeń, bo taka jesteś zmęczona i w złym humorze. Jeśli ulegniesz raz, to całkiem możliwe, że trudno będzie Ci znowu się zdyscyplinować lub pokusy będą pojawiać się częściej. A potem niejednokrotnie przychodzi poczucie winy i samobiczowanie, że nie udało Ci się powstrzymać. Jeśli do tego porzucasz realizację celu, to jeszcze trudniej jest Ci ponownie zacząć. Myślisz sobie, że przecież i tak Ci się nie uda, to po co w ogóle zaczynać.

Jak w takim razie walczyć z pokusami? Powinnaś się na nie przygotować. Musisz mieć świadomość tego jakie węże mogą Ci zacząć syczeć do ucha. Bądź sprytniejsza i przygotuj sobie gotowe odpowiedzi na ich szatańskie podszepty. Uwaga! Nie odpowiadaj im uparcie, że nie możesz, bo sobie postanowiłaś. To ich nie odstraszy. Lepiej wymyśl alternatywne rozwiązanie. Pokaż im i sobie, że możesz zadziałać inaczej. Jak czekoladowy wąż będzie Cię namawiał do tylko jednej kosteczki, która przecież Ci nie zaszkodzi, to weź owoc (tym razem Ewo nie zakazany).

Wytrwać do końca

Co jeśli same zaczynamy być kusicielskimi wężami? Słabnie nasza motywacja i podcinamy sobie skrzydła? Odpowiedź na te pytania znajdziesz wykonując ćwiczenie poniżej. W takich sytuacjach zdaj pamiętaj jak wiele do tej pory osiągnęłaś.

A co w przypadku kiedy zwyczajnie nie mamy już ochoty dążyć do wyznaczonego przez siebie same celu? Czy uparcie przy nim trwać? Naszym zdaniem nie. Oczywiście wszystko może zależeć o jakim celu mówimy, ale jeśli przestaje Ci zależeć na jego realizacji i czujesz, że to nie jest droga, którą chcesz podążać, to możesz zrezygnować. Jednak powinna to być Twoja świadoma decyzja. Decyzja, którą podejmiesz po przyjrzeniu się czego tak naprawdę chcesz i potrzebujesz.

wytrwałość ćwiczenie

Ćwiczenie, które pomoże Ci uwierzyć, że potrafisz być wytrwała

To proste i krótkie ćwiczenie, które pozwoli Ci zobaczyć jak dużo udało Ci się osiągnąć w ostatnim czasie.

Weź kartkę i długopis i wypisz 10 rzeczy, które udało Ci się osiągnąć i z których jesteś zadowolona. Popatrz na tę listę i odpowiedz na pytanie, które z tych punktów to przypadek (“udało się”), a które efekt Twojej pracy (“zrobiłam”).

Przykład:

“Udało mi się upiec ciasto”. Czy jesteś pewna, że udało się? Najpierw kupiłaś składniki, później połączyłaś je zgodnie z przepisem wkładając w to swoją energię, a niejednokrotnie też serce. Na koniec sprawdzałaś, pilnowałaś, doglądałaś Twój wypiek w piekarniku. To Twoja zasługa. Zrobiłaś pyszne ciasto. Nic tutaj nie zrobiło się samo. Nie umniejszaj sobie. Brawo!

Jeśli chcesz podzielić się tym jak sobie radzisz z ćwiczeniem lub poszukać wsparcia w działaniu wpadnij na grupę na Facebooku – Drogowskaz Rodzica.

Ćwiczenie z artykułu powyżej to jedna z możliwości. Poniżej możesz pobrać więcej ćwiczeń w wygodnej formie PDF.


Wytrwałość jest jednym z nawyków, który może przybliżyć Cię do szczęśliwego rodzicielstwa. My postanowiłyśmy poznać i nauczyć się większej ilości nawyków, które pozwolą osiągnąć ten efekt. I tak powstało 13 rodzicielskich drogowskazów. Zapraszamy Cię do zapoznania się z pozostałymi wpisami z tej serii, które znajdziesz tutaj. Rodzicielskie drogowskazy były również tematem naszej pierwszej Podcastowej Konferencji dla Rodziców zatytułowanej Kierunek Szczęście. Przez trzy dni wspaniałe prelegentki opowiedziały więcej na temat każdego z drogowskazów. Podzieliły się doświadczeniami w tworzeniu z nich swojego nawyku, tym jakie korzyści wniósł do ich życia i jak starają się nauczyć tego swoje dzieci. Więcej informacji o konferencji znajdziesz tutaj, a poszczególne konferencyjne nagrania będą się ukazywać co miesiąc jako odcinki naszego podcastu.

Dobrym sposobem na ćwiczenie wytrwałości jest sport. W jednym z odcinków naszego podcastu rozmawiałyśmy z psychologiem sportu jakie jeszcze korzyści dla dzieci niesie uprawianie sportu. Jeśli interesuje Cię ten temat, to zajrzyj poniżej:

wytrwałość cytat

 


Jeśli podobają Ci się nasze pomoce wpierające budowanie postawy wytrwałości i były dla Ciebie przydatne daj znać w komentarzu lub udostępnij.

 

Dodaj komentarz

Administratorem danych osobowych podanych w formularzu kontaktowym jest Aleksandra Rother. W sprawach dotyczących przetwarzania Twoich danych osobowych możesz się ze mną kontaktować, pisząc na adres e-mail: ola@olarother.pl. Twoje dane podane w formularzu kontaktowym są przetwarzane w celu udzielenia odpowiedzi na Twoje zapytanie. Jeśli wyrazisz na to zgodę, Twoje dane są też przetwarzane w celach marketingowych. Masz w szczególności prawo dostępu do swoich danych i ich usunięcia. Szczegóły dotyczące przetwarzania Twoich danych osobowych i przysługujących Ci praw znajdziesz w Polityce prywatności.

Jeśli chcesz otrzymywać ode mnie informacje potrzebuję na to Twojej zgody. Wyrażenie zgody jest dobrowolne i możesz ją cofnąć w dowolnym momencie, ze skutkiem na przyszłość, pisząc na adres: [ola@olarother.pl] albo klikając na link dostępny w przesyłanych Ci wiadomościach.

□ Tak, chcę otrzymywać informacje handlowe, w tym oferty, informacje o promocjach, newsletter drogą elektroniczną (w szczególności e-mail, SMS, MMS, wiadomość za pośrednictwem komunikatora w ramach platformy społecznościowej) na podane przeze mnie w formularzu dane kontaktowe. 

 

□ Tak, chcę otrzymywać informacje handlowe, w tym oferty, informacje o promocjach przez telefon na podany przeze mnie w formularzu numer telefonu.