Rozwój osobisty to kolejny drogowskaz szczęśliwego rodzica. Dzisiejszy wpis będzie dotyczył właśnie rozwoju osobistego, którego podstawą jest znajomość samej siebie. Samoświadomość towarzyszy nam od początku drogi w Kierunku Szczęścia. Już przy pierwszym drogowskazie, którym był spokój zachęcałyśmy Cię do poznawania własnych potrzeb i emocji. Później poprzez empatię, uważność, marzenia, a kończąc na zdrowiu, powtarzałyśmy jak ważne jest przyglądanie się sobie i odkrywanie czego naprawdę chcesz. Jeśli zaczęłaś praktykować przynajmniej wybrane nawyki, to już wkroczyłaś na ścieżkę rozwoju osobistego.
Rozwój osobisty to samodoskonalenie
Dla nas rozwój osobisty oznacza samodoskonalenie czyli stawanie się lepszą wersją własnego JA. Jednak żeby to osiągnąć, to tak jak już wspomniałyśmy, trzeba najpierw poznać siebie. Dla wielu osób jest to jeden z najtrudniejszych etapów rozwoju, ponieważ prowadzi do odkrycia nie tylko mocnych, ale też słabych stron. Pomimo tego co pisałyśmy przy okazji uważności, że nasze myśli same często wypełniają się negatywnymi treściami, to tak naprawdę nikt z nas nie lubi świadomie myśleć o swoich nazwijmy to niedociągnięciach. Jednak nie można się rozwijać nie zdając sobie z nich sprawy. Skoro w rozwoju dążymy do stawania się lepszą wersją samej siebie, to powinnyśmy doskonalić to co jest w nas dobre i próbować zmieniać to co nam i innym nie służy.
Nie ma sensu czytanie mądrych książek czy uczestnictwo w warsztatach, jeśli nie będziesz chciała zmienić siebie. Wiele osób uważa rozwój osobisty jako pewnego rodzaju obowiązek. Przecież tyle się mówi o zdobywaniu nowych umiejętności i podwyższaniu swoich kompetencji w pracy. O rozwijaniu naszych zdolności interpersonalnych, a przez to polepszaniu relacji z innymi ludźmi. Powstaje mnóstwo poradników i podręczników o tym jak być lepszym pracownikiem, szefem, partnerem, no i oczywiście rodzicem. Są osoby, które mówią, że chcą się rozwijać i zmieniać. Poszukują informacji, zdobywają wiedzę. Niestety często na tym się kończy. Nie wprowadzają rzeczy, których się nauczyli w swoje życie, bo uważają, że i tak u nich to się nie sprawdzi. Są osoby, które wręcz przeciwnie, starają się wdrażać wszystko czego się dowiedziały, ale nie zawsze to działa. Dlaczego? Właśnie dlatego, że nie znają siebie samych i nie wiedzą co dla nich będzie dobre, która ścieżka będzie właściwa.
W zgodzie z samą sobą
Rozwój osobisty będzie miał sens wtedy, gdy będzie zgodny z nami samymi. Oczywiście samodoskonalenie powoduje wyjście z własnej strefy komfortu i robienie rzeczy, których wcześniej nie robiłyśmy. Jednak nie możemy robić czegoś co jest zupełnie sprzeczne z naszymi wartościami i potrzebami. Jeśli Twoje koleżanki zachwycają się jakimiś warsztatami rozwojowymi, nie bierz w nich udziału tylko dlatego, że Cię do tego przekonują. Podobnie jest w kwestii poszukiwania przez Ciebie ścieżki wychowania swoich dzieci. Jeśli jesteś na tym blogu, to najprawdopodobniej właśnie tego szukasz lub chcesz udoskonalić. Propozycji na to znajdziesz wiele, ale zawsze powinnaś zastanowić się co jest najlepsze dla Ciebie. Co najbardziej pasuje do Ciebie, do Twoich potrzeb. Nie wybieraj danej ścieżki tylko dlatego, że jest w tym momencie modna lub inne mamy z Twojego otoczenia ją stosują.
Tak samo powinnaś podchodzić do rozwoju jako takiego. Nie chodzi tylko o wybieranie odpowiednich książek, kursów, warsztatów czy może kontynuacji nauki na studiach. Tempo rozwoju też powinnaś dostosować do siebie. W obecnych czasach coraz więcej widzimy przykładów mam, które z powodzeniem realizują się w macierzyństwie i pracy zawodowej. Do tego mają czas na rozwój i robią studia podyplomowe, doktoraty, zdobywają nowe umiejętności. Świetnie, ale nie każda z nas musi podążać taką drogą. Osoba, która świadomie kieruje swoim rozwojem wie, w którym momencie go przyspieszyć, a w którym zwolnić lub odsunąć go trochę na drugi plan. Co nie znaczy, że przestaje się rozwijać. Nawet wprowadzanie drobnych zmian prowadzi nas do stawania się lepszymi.
Małymi krokami do lepszego JA – sposób na rozwój osobisty
Właściwie to właśnie metoda małych kroków jest naszym zdaniem najlepsza. Szczególnie nam mamom może być trudno wprowadzić spektakularne i duże zmiany w naszym życiu. W końcu będą one miały wpływ nie tylko na nas, ale na całą naszą rodzinę. Dlatego najlepiej wprowadzać zmiany stopniowo i zacząć od czegoś małego, może nawet niepozornego. Zresztą jak już niejednokrotnie na tym blogu powtarzałyśmy, najpierw trzeba zacząć od siebie samej. Jeśli chcesz poprawić relacje w rodzinie, to wcale nie musisz od razu zapisywać się z partnerem i może jeszcze dziećmi na warsztaty albo do terapeuty. Możesz, a nawet powinnaś zacząć od pracy z sobą i swoimi emocjami oraz przekonaniami. Z czasem może się okazać, że to wystarczy, bo Ty sama będziesz inaczej reagować, a swoim zachowaniem dasz przykład pozostałym domownikom. To może pociągnąć za sobą całą lawinę zmian na lepsze.
Zacznij więc od czegoś małego i pamiętaj, żeby nie próbować zmieniać wszystkiego na raz. To się nie uda. Wybierz te obszary, które są dla Ciebie w danym momencie najważniejsze. Dopiero po czasie spróbuj doskonalić kolejne. Oczywiście nie zamierzamy Cię odciągać od wprowadzania w Twoje życie większych zmian. Jeśli marzą Ci się studia podyplomowe, to jak najbardziej powinnaś dążyć do ich rozpoczęcia i ukończenia. Jednak w rozwoju istotne jest też odpowiednie planowanie. Tak jak pisałyśmy przy okazji marzeń, że najpierw warto stworzyć plan ich realizacji, tak samo jest z rozwojem. Powinnaś się zastanowić co i kiedy będzie dla Ciebie możliwe do osiągnięcia. Jakie koszty będziesz musiała ponieść? Jakie możesz napotkać przeciwności? Będzie Ci potrzebny plan, bo w końcu trzeba będzie wiele spraw zorganizować. Przyda się też wsparcie, nie tylko w ogarnięciu domu i dzieci, ale też takie mentalne.
Zmieniaj siebie nie innych – tu chodzi o Twój rozwój osobisty
Dobrze mieć w otoczeniu kogoś kto Cię będzie wspierał w rozwoju. Idealną sytuacją byłoby, gdyby to byli Twoi najbliżsi – partner, rodzice, rodzeństwo, przyjaciele. Jednak może się zdarzyć, że Twój entuzjazm rozwoju nie będzie przez nich podzielany. Powinnaś się na to przygotować. Możesz szukać wsparcia wśród osób, które tak samo jak Ty rozwijają się w danym obszarze. Takie osoby znajdziesz na przykład na grupach Facebook’owych takich jak nasza. Jeśli wybrałaś się na warsztaty stacjonarne, to możesz nawiązać kontakt z ich uczestnikami. Mówi się, że z kim przystajesz takim się stajesz. Posiadanie więc przynajmniej jednej osoby, z którą będziesz mogła się dzielić swoimi sukcesami i wyzwaniami na drodze do lepszej wersji siebie jest nieocenione.
Pamiętaj też o tym, że chodzi tutaj o Twój rozwój. To Ty chcesz się zmieniać, więc nie próbuj zmieniać innych. Każdy powinien podjąć własną decyzję o rozwoju i wyborze jego ścieżki. My kobiety niestety dosyć często mamy tendencję do prób ulepszania naszych partnerów. Może faktycznie są takie obszary, w których zmiana by się przydała, ale ona nie zaistnieje, jeśli sama zainteresowana osoba nie będzie jej chciała. Każdy proces rozwoju zaczyna się od naszej decyzji. Świadomej decyzji wynikającej z naszych własnych potrzeb. Musimy być w tym szczere i autentyczne, ponieważ samodoskonalenie to ciągły proces. Jeśli nie wypływa z naszego wnętrza, to zabraknie nam wytrwałości.
Ćwiczenie „Nie porównuj się z innymi”
Porównania z innymi nie wnoszą nic dobrego. Jeśli już chcesz się porównywać, to jedyną osobą, z którą możesz to zrobić jesteś Ty sama. Warto stawać się lepszą wersją siebie każdego dnia, uczyć, rozwijać, ale jednocześnie pamiętaj o tym, czego tak naprawdę chcesz. Czy wyjście ze strefy komfortu to coś czego akurat chcesz i pozwoli Ci na życie na Twoich własnych zasadach? Niemożliwe jest być 24 h na pełnych obrotach. Możesz czasem zwolnić, by później przyspieszyć. Myślimy jednak, że strefa komfortu to miejsce, w którym nie da się zamieszkać. By żyć na całego, czasem tę strefę trzeba opuścić. I jeśli chcesz, aby Twój rozwój był zrównoważony, to czasami będziesz musiała opuścić to miłe miejsce. Na tym polega równowaga. A teraz wróćmy do Ciebie. Przypomnij sobie siebie sprzed kilku lat. Zobacz jak bardzo się rozwinęłaś. Zobacz ile osiągnęłaś.
Dzięki temu, że popatrzysz na siebie z boku i porównasz siebie z “wczoraj” i dziś, będziesz mogła pracować nad doskonaleniem siebie każdego dnia.
4 pytania, które zrobią z Ciebie własnego trenera mentalnego.Odpowiedź staraj się napisać skupiając się na swoich mocnych stronach:
- Jaki byłby świat, gdyby wszyscy byli tacy jak ja? (odpowiedź staraj się napisać skupiając się na swoich mocnych stronach albo chociaż od nich zacznij)
- Jaki byłby mój kraj, gdyby wszyscy byli tacy jak ja?
- Jacy byliby moi znajomi, gdyby wszyscy byli tacy jak ja?
- Jaka byłaby moja rodzina, gdyby wszyscy byli tacy jak ja?
Od czasu do czasu zrób to ćwiczenie, a odpowiedzi zbieraj. Fajnie będzie je porównać za kilka lat 🙂
Jeśli chcesz podzielić się tym jak sobie radzisz z ćwiczeniem lub poszukać wsparcia w działaniu wpadnij na grupę na Facebooku – Drogowskaz Rodzica.
Ćwiczenie z artykułu powyżej to jedna z możliwości. Poniżej możesz pobrać więcej ćwiczeń w wygodnej formie PDF.
Rozwój osobisty jest jednym z nawyków, który może przybliżyć Cię do szczęśliwego rodzicielstwa. My postanowiłyśmy poznać i nauczyć się większej ilości nawyków, które pozwolą osiągnąć ten efekt. I tak powstało 13 rodzicielskich drogowskazów. Zapraszamy Cię do zapoznania się z pozostałymi wpisami z tej serii, które znajdziesz tutaj. Rodzicielskie drogowskazy były również tematem naszej pierwszej Podcastowej Konferencji dla Rodziców zatytułowanej Kierunek Szczęście. Przez trzy dni wspaniałe prelegentki opowiedziały więcej na temat każdego z drogowskazów. Podzieliły się doświadczeniami w tworzeniu z nich swojego nawyku, tym jakie korzyści wniósł do ich życia i jak starają się nauczyć tego swoje dzieci. Więcej informacji o konferencji znajdziesz tutaj, a poszczególne konferencyjne nagrania będą się ukazywać co miesiąc jako odcinki naszego podcastu.
Jeśli interesuje Cię tematyka rozwoju nie tylko swojego, ale także Twojego dziecka, to zapraszamy Cię do wysłania poniższych odcinków naszego podcastu, w których poruszamy tę tematykę:
